Prawdopodobnie niemal każdy, niezależnie od wieku i miejsca zamieszkania, zna komiksową postać zamaskowanego mściciela z Gotham City – Batmana. Postać, która została także przeniesiona na ekrany kin i telewizorów. Nawet jeśli nie oglądaliśmy licznych filmów, seriali, animacji, nie czytaliśmy komiksów, ani nie graliśmy w gry komputerowe, jest to postać którą poznajemy przez popkulturową osmozę.

Tym razem z okazji premiery najnowszego filmu o przygodach Mrocznego Rycerza marka Police postanowiła połączyć z nim siły. Dzięki tej współpracy powstał niezwykły i mocno limitowany czasomierz którego nie powstydziłby się nosić sam Bruce Wayne.

Batman początek. Czyli superbohater w popkulturze

Nie da się ukryć, że postać Batmana stworzona w 1939 roku przez Boba Kane’a i Billa Fingera jest chyba jednym z najpopularniejszych i najlepiej rozpoznawalnych komiksowych i filmowych superbohaterów. Twórcy inspirowali się najróżniejszymi postaciami z kultury i historii.

Zaczynając od postaci fikcyjnych jak Zorro, Sherlock Holmes i filmowy Drakula, kończąc na szkockim królu ( Robert I Bruce) i Anthony’m Wayne (bohaterze rewolucji amerykańskiej).

Dość szybko, bo tylko 4 lata po debiucie Batmana na łamach komiksu Detective Comics, jego postać pojawiła się po raz pierwszy na ekranie.

W 1943 roku miał premierę pierwszy serial kinowy o jego przygodach.

Następnie w latach 60. XX wieku pojawił się serial telewizyjny, gdzie w tytułową rolę wcielił się Adam West. Aktualnie, po kilkudziesięciu latach od premiery, serial ten może sprawiać wrażenie niejako parodii z racji ewolucji tej postaci, ale trzeba pamiętać, że Batman nie zawsze był przedstawiany jako mroczna postać przesiadająca na gargulcu.

W tamtych czasach był on dużo bardziej “kolorowy” i przesiąknięty komiksowymi absurdami (w dobrym tego słowa znaczeniu).

Następnym etapem były dwa filmy w reżyserii Tima Burtona (“Batman” i “Batman Returns”), gdzie w główną rolę wcielił się Michael Keaton. Tak naprawdę to sporą część tego, jak Mroczny Rycerz przedstawiany jest aktualnie, zawdzięczamy właśnie mocno gotyckiej wizji świata przedstawionego w tych filmach.

Szczególnie pierwszy z tych filmów cieszy się wielką estymą wśród fanów Batmana.

Niejako kontynuacją, ale w dużym stopniu odchodzącą od mroku, były dwa kolejne filmy w reżyserii Joela Schumachera. Mowa tu o filmach “Batman Forever” (w głównej roli Val Kilmer) oraz “Batman i Robin” (w głównej roli George Clooney).

Były to filmy w znacznej mierze przepełnione komiksowością, większość odbiorców źle je przyjęła, i dopiero od niedawna powoli zaczynają zyskiwać w oczach widzów.

Chyba największym przełomem w filmowej historii Batmana była trylogia Mrocznego Rycerza w reżyserii Christophera Nolana. Filmy te w znacznym stopniu starały się urealnić postać Batmana oraz świat w którym funkcjonował.

Był to dość ciekawy zabieg, który zyskał wielu fanów na całym świecie.

Jednymi z ostatnich filmów, gdzie występuje Krzyżowiec w Pelerynie są “Batman v. Superman” oraz “Justice League” w reżyserii Zacka Snydera. W tym przypadku można odnieść wrażenie, że filmy próbowały zestawić niejako urealnioną postać Batmana z typowo komiksowymi superbohaterami posiadającymi super moce.

Co do tego jaki efekt został osiągnięty zdania są mocno podzielone.

Ostatecznie doszliśmy do najnowszej odsłony przygód Batmana w reżyserii Matta Reevesa, a odtwórcą głównej roli jest Robert Pattinson.

Z wywiadów z twórcami wynika, że świat przedstawiony w filmie ma również odzwierciedlać realizm i jak sam reżyser stwierdził – “nie ma w nim miejsca na super moce”.

Sama postać obrońcy Gotham zapowiada się zupełnie inaczej niż to, co widzieliśmy do tej pory. Ostatecznie nową wizję będziemy mogli poznać po premierze filmu “The Batman”.

Zegarek godny samego Batmana

Podejście twórców do postaci Batmana na przestrzeni lat zmieniało się, ale jedna rzecz jest nierozerwalnie z nim związana – motyw zemsty. Nie chodzi tu o zemstę na konkretnej osobie. Batman/Bruce Wayne po tym, jak na jego oczach zamordowano jego rodziców, poprzysiągł zemstę na… zbrodni.

To właśnie zemstę jako motyw przewodni dla swojego zegarka wybrała marka Police.

Powstały model został nazwany Police Batman Vengeance Edition (PL.PEWJG2205001).

Koperta- wściekłość w czystej postaci

Patrząc na ten zegarek od razu zauważamy nietuzinkowe podejście jego twórców do projektowania tego typu urządzeń. Dużej, bo 48 milimetrowej stalowej kopercie został nadany czarny, matowy kolor, co jednoznacznie kojarzy z kostiumem tytułowego bohatera filmu.

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że koperta jest dość klasyczna, ale nie do końca jest to prawdą. Bazą do jej stworzenia może i był klasyczny kształt kopert stosowanych w branży, ale ostatecznie twórcy dodali do niej wiele elementów, które zmniejszą to wrażenie.

Jedną z pierwszych cech, które zwracają uwagę w kopercie, to zastosowane osłony koronki po prawej stronie. Wydawać by się mogło, że przecież nic w tym dziwnego, ale sama ich forma jest ciekawa. Dwie prostokątne wypustki bez żadnych zdobień.

Powiem szczerze, że jednoznacznie kojarzy mi się to rozwiązanie stylistyczne z najnowszym strojem Batmana. Surowe, bez zbędnych zdobień, ale mające spełniać swoje zadanie ochronne.

Zastosowane w tym zegarku uszy koperty również przywodzą na myśl surowość. Ich górna część została tak wyprofilowana, aby uszy załamywały się pod kątami, a nie gładko schodziły ku dołowi.

Dodatkowo po lewej stronie koperty, na godzinach 8. i 10., znajdują się dwie dodatkowe koronki odpowiadające za obsługę funkcji dodatkowych stref czasowych. Wszystkie trzy koronki sygnowane są charakterystyczną dla marki Police literą “P”.

Można powiedzieć, że kwintesencją „batmanowości” w tym modelu jest zastosowany pierścień wokół odpornego na zarysowania mineralnego szkła.

Można zauważyć, że jest on podzielony na sześć sekcji. Pośrodku każdej z nich znajduje się sześcienna, przemysłowa śruba trzymająca pierścień na miejscu. Właśnie sposób przedstawienia tego pierścienia jednoznacznie nawiązuje do nowej zbroi Batmana (również charakterystycznie podzielonej na sekcji i bardzo surowej stylistycznie).

Wiedząc, że w najnowszej odsłonie żądza zemsty Batmana jest naprawdę duża, nic więc dziwnego, że stawia on na praktyczność ponad formę. Koperta zegarka marki Police idealnie odzwierciedla to podejście jednocześnie nie tracąc na atrakcyjności.

Model Police Batman Vengeance Edition wyposażono w stalową bransoletę z pełnych ogniw również w czarnym kolorze, a jego wodoszczelność wynosi 50 m (5 Bar).

Tarcza – niepowtarzalność w pełnym wymiarze

Patrząc na ten zegarek na pewno zwrócimy uwagę na jego tarczę. Co ważne – nie ma tu mowy o tradycyjnej tarczy jaką znany z zegarków, które z reguły prezentujemy. Została ona bowiem podzielona na dwie części i zastosowano w niej tzw. subtarcze.

Po prawej stronie została zamontowana główna tarcza. Jest ona o tyle ciekawa, że jest niejako zagłębiona w odniesieniu do reszty elementów znajdujących się pod szkłem zegarka. Wokół niej zostały umieszczone nakładane indeksy. Co interesujące, są one umieszczone niemal pionowo względem tarczy. Drugą kwestią z nimi związaną jest ich kształt.

Bardzo przypominają stalowe rzutki, które w najnowszym filmie umieszczone na przedramionach swojego stroju nosi Batman. Jest to naprawdę ciekawy “smaczek”.

W zakresie wskazania czasu zastosowano proste, ażurowe wskazówki w ciemnym kolorze, co jest kontynuacją surowego stylu zegarka.

W dolnej części tarczy, na jej jasnym tle, umieszczono klasyczny symbol Batmana w czarnym kolorze. Dzięki takiemu zabiegowi kolorystycznemu tarcza ta przypomina klasyczny Bat-Sygnał stosowany przez policję Gotham City. Dodatkowo na godzinie 12. została umieszczona nazwa marki Police.

Zegarek Police Vengeance posiada funkcję wskazania dwóch dodatkowych stref czasowych. Subtacze odpowiadające za ich wskazania znajdują się jedna pod drugą po lewej stronie zegarka.

Ogólnie rzecz ujmując, ta strona to już zupełnie inna bajka.

Po pierwsze mamy tutaj do czynienia z dwiema subtarczami których wskazania odczytujemy nie poprzez wskazówki, ale poprzez obrotowe pierścienie godzinne i minutowe, które w zależności od ustawienia na przeciwko naniesionej strzałki wskazują nam odpowiednią godzinę.

Jest to rozwiązanie bardzo ciekawe i w dużym stopniu urozmaicające sposób wskazania godziny.

Odsłonięte jest jedynie około ⅓ powierzchni pierścieni. Ich część została przykryta ażurowym pierścieniem oraz częściowo nowoczesnym logo Batmana. Patrząc właśnie na to logo, bez problemu możemy zauważyć, że projektanci tego zegarka postanowili jak najbardziej je uprościć, jednocześnie zachowując ładunek emocjonalny, jaki ma ze sobą nieść.

Jest to kolejne odniesienie do nowego kostiumu Batmana.

W jego przypadku również możemy zauważyć, że logo na klatce piersiowej superbohatera znacznie różni się od swoich poprzedników i ma w sobie wiele z umowności, jeżeli chodzi o kształt nietoperza. Dodatkowo na symbol ten mamy naniesione logo najnowszego filmu “The Batman”.

Ciekawym elementem jest również ażurowanie znajdujące się pod logo oraz pierścieniami przykrywającymi tarcze. Idealnie wiąże się stylistycznie z resztą zegarka.

Pudełko robi piorunujące wrażenie

Producenci w różny sposób podchodzą do kwestii opakowań na swoje zegarki. Jedni idą w minimalizm. Inni z kolei chcą żeby już samo pudełko zwracało uwagę i zachęcało do zakupu. Tak jest też w tym przypadku.

W pierwszym momencie widzimy standardowe, prostokątne pudełko w czarno czerwonych kolorach nawiązujących do motywu przewodniego filmu “The Batman”.

Zaskoczenie pojawia się po jego otwarciu.

Zamiast spodziewanego zegarka widzimy etui w kształcie symbolu nietoperza (mamy wrażenie, że zamiast zegarka w pudełku znajduje się Batarang, czyli broń którą posługuje się Batman, a która składa się w ten sam sposób).

Samo etui zostało wykonane z włókna węglowego, a jego tekstura ma nawiązywać do pancerza noszonego przez Batmana. Po jego otwarciu widzimy czerwone wnętrze, gdzie zamontowany jest nas czasomierz.

Jest to jeden z ciekawszych sposobów prezentacji zegarka z jednoczesnym idealnym nawiązaniem do motywu przewodniego.

Dodatkowo w pudełku znajdziemy Zielony List, co jest kolejnym nawiązaniem do filmu “The Batman”, gdzie tego typu listy będzie zostawiał Człowiek- Zagadka. Wewnątrz listu jest certyfikat autentyczności zegarka oraz zdjęcia z kadrami z najnowszego filmu.

Jako zwieńczenie i dodatkowe podkreślenie niezwykłości nowej kolekcji marka Police do zakupu zegarka Police The Batman Vengeance będzie dodawać gadżety takie jak: czarna torba Tote Bag sygnowana logo POLICE x BATMAN oraz brelok w kształcie maski Człowieka- Nietoperza (gadżety dostępne będą do wyczerpania zapasów).

Zegarek Police Batman Vengeance – dostępność i cena

Współprace z markami zegarkowymi w celu promocji filmów nie są aktualnie niczym zaskakującym nie tylko w branży zegarkowej. Patrząc na to, jak zapowiada się najnowszy film o postaci Batmana, nie dziwi fakt, że jego twórcy zdecydowali się na współpracę właśnie z włoską marką Police.

Zegarki tej marki zawsze są charakterystyczne i zwracające na siebie uwagę. Patrząc na to jak „dobrą robotę” zrobili w przypadku nawiązania do najnowszego filmu nie pozostaje nic innego jak zachęcić do zapoznania się z tym niepowtarzalnym czasomierzem.

Tym bardziej, że jego limitacja jest naprawdę ograniczona, a tylko 20 egzemplarzy zegarka będzie dostępnych do zakupu w Polsce.

Biorąc pod uwagę atrakcyjność tego zegarka, masę odniesień do jednego z największych superbohaterów w historii komiksu i kina oraz masę dodatków które oferuje ta kolekcja, wycenienie go na kwotę 299 Euro (ok. 1390 zł) wydaje się nader kuszące.

Premiera zegarka odbędzie się równocześnie z kinową premierą filmu The Batman, czyli w dniu 04 marca 2022 roku.

Zegarek do zakupu w Polsce jest dostępny tu: POLICE Batman

Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki POLICE znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tuPOLICE

Mateusz Pycia