Moda potrafi być przewrotna. I całe szczęście. Jeszcze kilkanaście lat temu trudno było uwierzyć, że butik z używaną odzieżą zawita do centrum handlowego. Jeszcze ciężej było uznać to, że kupowanie w second – handach będzie synonimem ekologii i zaangażowania, a nie ubóstwa.

Co zatem przemawia za kupowaniem ubrań z drugiej ręki? Jest to hit czy kit?

Zdecydowanie HIT!

A oto dlaczego.

Długie życie ubrań i odporność na pralkę

Muszę przyznać, że jeszcze dwadzieścia – dwadzieścia kilka lat temu, w okresie wchodzenia na polski rynek znanych sieciówek, sklepy z używaną garderobą kojarzyły się z niskim statusem społecznym i z niejasnym pochodzeniem ubrań.

Z radością przyjmowaliśmy nowinę o kolejnym otwarciu butiku znanej marki odzieżowej. Był to powiew świeżości i innej jakości.

Był to też zupełnie inny standard kupowania, stąd też wraz z rosnącymi możliwościami portfela, częściej sięgaliśmy po nowe ubrania. Na tamtym etapie było to zrozumiałe. Jednakże pogoń za słupkami sprzedażowymi, zagoniła modę w niebezpieczne rejony. Jakość zamieniano na ilość, zaczęto także wprowadzać coraz więcej sztucznych materiałów.

Zauważcie, jak często na metce jest instrukcja, aby prać maksymalnie w 30 °C. Zastosowanie wyższej temperatury, skutkuje niestety zniszczeniem ubrania. Nawet po pierwszym praniu.

Nauczeni doświadczeniem, zaczynamy wracać do korzeni. Przypominać sobie, że ubrania w second – handach już mają swoją historię i pomyślnie przeszły „test pralki”. I nadal wyglądają oszałamiająco!

Wybierajmy świadomie i czytajmy metki.

Unikajmy poliestru czy elastanu w składzie. Czysta bawełna, wełna, jedwab, len czy kaszmir są najbardziej pożądane. Przyjazne środowisku i w 100 procentach naturalne.

Długie życie ubrań to podstawa naszych proekologicznych i zrównoważonych postaw. Kupując tylko niezbędne minimum, ponadczasowe i w dobrej jakości, pozwalamy „odetchnąć” planecie.

A dokonując transakcji na platformie lub w sklepie z używaną odzieżą, przysłużymy się jej w jeszcze wyższym stopniu.

Co więcej, współpraca wielkich koncernów w ramach sektora drugiego obiegu ubrań jest również niezwykle przyszłościowa i na tym etapie wydaje się już nieunikniona. Ma to swoje uzasadnienie w oczekiwaniach klientów, którzy chcą kupować w duchu „zero waste”.

A klient ma zawsze rację. Dlatego też wiele inicjatyw znanych marek związana jest ze sprzedażą odnowionych ubrań.

Znajdź swój własny styl!

Nie ma lepszego sposobu na określenie swojego stylu, jak zakupy w second – handzie. Tylko tam znajdziesz oryginalne „perełki”. Pojedyncze egzemplarze ubrań i ciekawe wzornictwo, pozwolą na stworzenie własnej, niepowtarzalnej stylizacji.

Możecie również znaleźć ubrania znanych firm w okazyjnej cenie. Jednakże zawsze sprawdzajcie metki i logotyp, gdyż dość łatwo napotkać podróbkę.

Moda vintage – urok powracających trendów

Od jakiegoś czasu można zauważyć wyraźne powroty do trendów sprzed dziesięciu, dwudziestu, trzydziestu czy czterdziestu lat. Są one cykliczne, można już nawet powiedzieć, że modowa historia zatacza koło.

Coraz bardziej doceniamy wszystkie rozwiązania klasyczne – kroje idealnie skrojone na naszą figurę, w stonowanej kolorystyce. Takie, które łatwo możemy „ożywić” odpowiednimi dodatkami.

Wraz z rosnącą świadomością, zauważamy, że „szybka moda” jest w odwrocie. Minimalizm i tworzenie szafy kapsułowej, opartej o bazowe ubrania jest teraz w cenie!

Jak się do tego zabrać? Oto garść porad: jak stworzyć szafę kapsułową?

Moda cyrkularna – w zamkniętym obiegu

Ostatnio jednym z ważniejszych haseł jest „zero waste”, czyli stan, kiedy nic się nie marnuje. O co w tym wszystkich chodzi? Jak to odnieść do garderoby?

Pierwszą zasadą jest długowieczność odzieży, czyli odpowiednia jakość i naturalne materiały.

Drugim z kolei założeniem jest tchnienie nowego życia w ubrania, które nie nadają się już do noszenia, czyli recykling. Warto mieć tą świadomość.

Jakie są inne zalety butików z używaną odzieżą?

Możesz zarobić pieniądze albo zrobić coś dobrego! Jest to niezwykle proste. Wiele butików i sklepów oferuje skup garderoby. Można wtedy otrzymać pieniądze lub wesprzeć cele charytatywne.

Warto również zaznaczyć, że butiki z odzieżą używaną zaczynają się pojawiać w galeriach handlowych. To niezwykle zmienia postrzeganie używanej odzieży, jako równorzędnej z nowymi stylizacjami ze znanych sieciówek.

Nie można zapominać także o czynniku ekonomicznym.

Wiele sklepów z używaną garderobą oferuje ubrania w niższych cenach.

Buszowanie po second-handach to również sposób na spędzenie wolnego czasu i na uwolnienie swojej kreatywności. Może odkryjesz w sobie talent do drobnych poprawek krawieckich?

Jak wyglądają dzisiejsze zakupy w second – handach?

Jeśli ostatni raz byliście w takim sklepie dwadzieścia lat temu, to musicie wiedzieć, że wiele się zmieniło. Sporo sklepów przyjmuje strategię butikową. Ubrania są wyprane i wyprasowane. Wiszą na wieszakach. Wszędzie panuje ład i porządek.

Odzież jest wyselekcjonowane tak, aby nie posiadała uszkodzeń. Ceny są oczywiście tam wyższe, ale ma to swoje uzasadnienie w komforcie kupowania.

Czy to rozwiązanie ma jakiś „haczyk”?

Jak już wiemy, nie ma rozwiązań idealnych. Od kupowania w „lumpeksach” można się uzależnić. Żeby nie popełniać błędów, podejdź do zakupów ze strategią.

Zrób listę rzeczy potrzebnych, aby nie kupować za dużo. O ile nie posiadasz talentów krawieckich, to zawsze bierz rzeczy pasujące na Ciebie i bez widocznych, nienaprawialnych usterek.

Miej zaplanowany budżet i się go trzymaj.

Są też rzeczy, które lepiej sobie podarować, ze względu na osobisty charakter. Są to bielizna, kostiumy i niektóre zabawki.

Moda vintage, czyli ubrania z drugiej ręki to zdecydowany hit i nasz osobisty wkład w zrównoważone korzystanie z zasobów planety. To także drugie życie dla ubrań, które byłyby skazane na zasilenie odpadów.

A Wy kupujecie w second – handach? Macie swój sposób na znajdowanie „perełek”?

Karolina Kamińska-Lipińska

zdjęcia: Pexels.com / Pixabay.com