O tym, czy mężczyźni lubią modnie ubrane kobiety, o pierwszej (i jedynej) książce o modowych blogerkach pt. „Pamiętnik modowej blogerki” oraz o tym czy warto zakładać bloga modowego – Agata Molka z portalu zegarkiimoda.pl rozmawia z Joanną Szczepaniak, znaną i cenioną blogerką modową, twórczynią bloga musthavefashion.pl.

Agata Molka, zegarkiimoda.pl: Joanno, jesteś jedną z pierwszych modowych blogerek w Polsce, prowadzisz bloga www.musthavefashion.pl już od 15 lat. Gratuluję, to bardzo długo! Jeszcze kilkanaście lat temu strefa blogowa nie była tak rozbudowana jak obecnie. Jaki jest Twój przepis na sukces w świecie fashion? Dzięki czemu udaje Ci istnieć w blogosferze od tylu już lat? Jak to się stało, że zyskałaś tak duży zasięg i popularność? Jak oceniasz te lata funkcjonowania?

Joanna Szczepaniak, musthavefashion.pl: Z pewnością jest to… konsekwencja. Prowadzę swoją stronę bez względu na panujące trendy w świecie social mediów. Nie zaniedbałam pisania na blogu, na rzecz szybko znikających postów na Instagramie czy Facebooku. Doceniam słowo pisane oraz trwałość, jaką posiadają artykuły na stronie. Może nie jest to przepis na stanie się jedną z najbardziej znanych blogerek, ale na pewno jest to przepis na pewnego rodzaju stabilność trwania w świecie blogosfery. Na tyle to dobrze działa, że od wielu lat blog jest moją firmą, biznesem oraz moim miejscem pracy.

Agata Molka: Co Cię wyróżnia spośród innych blogerek modowych?

Joanna Szczepaniak: Nie nazwałabym się już blogerką stricte modową. Ostatnie 1,5 roku u mnie to rozwój części bloga związanej z domem, remontem i wystrojem wnętrz. Strzałem w dziesiątkę było kupienie starego, drewnianego domu na wsi, którego metamorfozę relacjonowałam na blogu oraz moich kanałach w social mediach. Moja grupa na Facebooku o remoncie starych domów ma już ponad 65 tysięcy osób, co uważam za mój mały sukces.

Agata Molka: Czy wśród innych, znanych blogerek modowych są takie, które cenisz szczególnie? Jeśli tak, to kto to jest? I dlaczego?

Joanna Szczepaniak: Szczerze? Nie śledzę już innych blogerek modowych, tak jak robiłam to kiedyś. Od jakiegoś czasu idę zupełnie swoją drogą, dlatego z pewnością wypadłam już z kanonu typowo modowych blogerek. Według mnie jest cała masa innych, ciekawszych tematów, aniżeli moda. Sporo zmieniło się również od momentu, kiedy stałam się mamą, a na moim blogu pojawił się nowy dział Mama i Dziecko. To kolejny kierunek w moje działalności, który całkiem dobrze się rozwija. Jak więc widać, nie tylko modą człowiek żyje. Nie zapomnę jednak nigdy faktu, że faktycznie, moje początki związane były w 100% tylko i wyłącznie z modą. Stąd moja nazwa – Must Have Fashion. Nie zamierzam jej zmieniać, ponieważ jest ona częścią mojej historii.

Agata Molka: Aktualnie Twój blog jeśli chodzi o tematykę jest bardzo przestronny. Posiadasz takie działy jak: Stylizacje, Kosmetyki, Testuję, Lifestyle, Dom i remont, Podróże, Mama i Dziecko. Dawniej była to jednak głównie moda. Skąd wzięła się taka ewolucja? Dlaczego w pewnym momencie postanowiłaś rozszerzyć tę tematykę?

Joanna Szczepaniak: Z pewnością przełom nastąpił w momencie, kiedy wydałam swoją powieść “Pamiętnik modowej blogerki”. Warto dodać, że zaczynałam blogować mając 22 lata. Aktualnie kilka dni temu skończyłam… 38! Jestem zupełnie inną osobą, aniżeli te 15 lat temu. Kolorowy świat mody może fascynować tak młodą osobę, jednak z czasem zaczynamy łapać się na tym, że ten świat jest sztuczny. Wskazuje za prawdę coś, co tą prawdą wcale nie jest. Moda jest wspaniała, nie neguję jej, ale z wiekiem zaczęłam patrzeć na nią z coraz większym dystansem. Zaczęłam zauważać to, jak fałszywe przekonania promują projektanci. Czy naprawdę warto ubierać się w ubrania wyglądające jak np. zniszczone czy stare, tylko dlatego, że ktoś uważa, iż są modne? Mam swój rozsądek i sama już wiem, w czym wyglądam dobrze, a w czym nie. Lubię czasem zrobić sobie tournee po galerii handlowej, ale bardzo często wychodzę z niczym. Niedopasowane ubrania, śmieszne fasony butów, za szerokie spodnie, płaszcze do samej masakrujące kobiecą sylwetkę… i tak dalej. Takie modzie mówię stanowcze nie. Jestem kobietą i nie pozwolę zatracić mojej kobiecości na rzecz modowych trendów.

Agata Molka: Na Twoim blogu można przeczytać taką informację: „Obecnie należę do wąskiego grona 4% blogerów, którzy żyją z bloga. Od wielu już lat mój blog pozwala mi na pełną wolność finansową i niezależność. Nie pracuje na etacie. Nie mam szefa. Wstaję, o której chcę i mam urlop kiedy chcę. Nie martwię się o wolne, pracować mogę wszędzie, w każdym zakątku świata. Robię to co kocham, mam z tego ogromną radość i pieniądze.” A więc, Twój blog jest też Twoim miejscem pracy. Plusów jest zapewne mnóstwo, a jakie są minusy takiej pracy? Z jakimi wyzwaniami przychodzi Ci się mierzyć na co dzień?

Joanna Szczepaniak: Minusy? Największy to brak kontaktu z ludźmi. Brakuje mi tego bardzo. Lubiłam chodzić do pracy, spotykać w niej ciekawych ludzi, wspólnie tworzyć nowe rzeczy. Poza tym, wszystko jest na mojej głowie i nie mogę nic nikomu zlecić, oddelegować jakiegoś zadania. Lubię moją niezależność i samodzielność, jednak taka praca… nigdy nie ma końca. Zawsze jest coś do zrobienia, napisania. Z drugiej strony – naprawdę lubię moją pracę, dlatego też nie narzekam.

Agata Molka: Co byś doradziła młodym dziewczynom, które też chciałby założyć bloga o modzie? Czy w blogosferze jest jeszcze w ogóle miejsce na nowe? Co byś poradziła dziewczynom, które nie wiedzą od czego zacząć? W jakie narzędzia/rozwiązania warto zainwestować? O czym warto pamiętać na przyszłość?

Joanna Szczepaniak: Miejsce zawsze się znajdzie, ale od razu zaznaczam, będzie to wymagać czasu. Zanim Google polubi naszą stronę, zacznie ją dobrze pozycjonować, może minąć rok, dwa, trzy lata. I przez ten czas musimy konsekwentnie cały czas dodawać nowe treści. Większość osób odpada na tym etapie. Znam nie jedną taką blogerkę, która nie dotarła do momentu odcinania kuponów. Z drugiej strony, teraz błyskawiczną karierę można zrobić dzięki social mediom, szczególnie Tik Tok daje teraz taką możliwość. Dużo szybciej teraz można stać się kimś tworząc ciekawe i angażujące video. To jest dobry kierunek. Szczególnie dla młodych osób. Mam wrażenie, że mnie taka forma trochę przerasta, dlatego wolę oddawać się pisaniu, aniżeli tworzeniu contentu video. Jednak nie mówię nie, może kiedyś, gdy będę miała trochę więcej wolnego czasu. Kto wie?

Agata Molka: Napisałaś dwie książki. Jedną z nich jest „Pamiętnik modowej blogerki”. Jest to oparta na faktach historia dziewczyny, której całe życie kręci się wokół mody. Świat fashion, oprócz blasków, niestety, kryje wiele smutnych historii. To książka napisana ku przestrodze?

Joanna Szczepaniak: Zdecydowanie tak. Sama kiedyś trochę przegięłam, jeśli chodzi o modę. Nie rozumiałam tego, że moje zbyt mocne potraktowanie na serio modowego świata sprawiło, że wygląd stał się dla mnie priorytetowy. Tak nie można żyć. Nie można spędzać połowy wolnego czasu na polowaniach w galeriach handlowych. Kiedyś zdarzyło mi się cały czynsz za wynajmowane mieszkanie przeznaczyć na… wymarzone buty. Dodam, że miałam wtedy 23 lata. Czy było to racjonalne myślenie albo działanie? Nie. Im byłam starsza, tym coraz bardziej zauważałam, jak bardzo przelotne jest poczucie bycia “fajnym” po zakupie nowych ubrań. To tylko chwilowe poczucie ekscytacji, które za chwile spadało i trzeba było kupić sobie coś nowego, aby znowu to poczuć.

Agata Molka: Co oznacza określenie „fashion victim”?

Joanna Szczepaniak: To inaczej ofiara mody. Osoba, która stała się… bardziej śmieszna, aniżeli modna. Osoba, która dała się pokierować trendami, bez względu na to, czy jej to pasuje. Osoba, która zatraciła swoją kobiecość, lub męskość na rzecz mody. Osoba, która z wyglądu stała się przerysowana, zbyt kolorowa, jakby na siłę?. Nie ma nic lepszego, aniżeli czuć się dobrze ze sobą, bez konieczności zakładania futra z piór czy sukienki z najnowszej, limitowanej kolekcji H&M sygnowanej nazwiskiem słynnego projektanta.

Agata Molka: Jakie masz podejście do slow fashion? Co sądzisz o konsumpcjonizmie w aspekcie mody? Czy naprawdę cały czas musimy kupować nowe ubrania?

Joanna Szczepaniak: Zdecydowanie nie! Najważniejsze to polubić siebie i odnaleźć swój styl. Mieć w szafie rzeczy “ulubione”, w których zawsze czujemy się dobrze.

Agata Molka: Na Twoim blogu sporo jest różnych stylizacji. Skąd czerpiesz pomysły na wpisy? Co Cię inspiruje?

Joanna Szczepaniak: To, co widzę na Instagramie albo na Tik Toku. Często zapisuje sobie zdjęcia albo rolki, a potem na podstawie ich tworzę moje stylizacji.

Agata Molka: Co Cię inspiruje bardziej – wybieg czy ulica?

Joanna Szczepaniak: To, co widzę na wybiegach z reguły ociera się o śmieszność, coraz częściej o skandal. Kompletnie nie interesują mnie sztucznie wykreowane wybiegi mody. Zdecydowanie bardziej inspirują mnie “normalni” ludzie oraz stylizacje, które obserwuję w social mediach,

Agata Molka: Bez jakich elementów garderoby nie wyobrażasz sobie wyjścia na zewnątrz? Do jakich ubrań/dodatków masz słabość?

Joanna Szczepaniak: Od wielu lat nieodłącznym elementem mojego wyglądu są… złote kolczyki koła, takie duże. Bardzo często noszę również złoty zegarek. Uwielbiam torebki na złotym łańcuszku oraz wysokie buty kozaki, za kolano tzw. muszkieterki.

Agata Molka: Jaki jest Twój ulubiony styl w modzie? Jak byś go określiła jednym słowem?

Joanna Szczepaniak: Kobiecy.

Agata Molka: Jakie są Twoje ulubione elementy stylizacji w sezonie jesienno-zimowym? Jakie ubrania warto mieć w swojej szafie?

Joanna Szczepaniak: Camelowy płaszcz oraz militarny płaszcz khaki ze złotymi guzikami. I wspomniane wcześniej wysokie kozaki za kolano na szpilce.

Agata Molka: Czy mężczyźni lubią modne ubrane kobiety? Jakie masz spostrzeżenia na ten temat? Jak na modne stylizacje reagują mężczyźni? Co im się podoba, a co im się nie podoba?

Joanna Szczepaniak: Mam wrażenie, że mężczyźni w ogóle nie zwracają uwagę na modę, a jedynie na to, czy kobieta wygląda kobieco, czy też nie. Z rozmów wiem, że wiele modnie ubranych dziewczyn czy kobiet według mężczyzn wcale nie wygląda zbyt atrakcyjnie. W szczególności moda na ubrania oversize, większości mężczyzn raczej się ona nie podoba.

Agata Molka: Jaki element z kobiecej garderoby uważasz za najseksowniejszy dla facetów? Wszystko co ma koronkę?

Joanna Szczepaniak: Sukienka. Jaka by ona nie była.

Agata Molka: Czy nosisz zegarki? Jeśli tak, to jakiej marki? Czy zwracasz na nie uwagę? Czy są ważnym dodatkiem do Twojej garderoby?

Joanna Szczepaniak: Tak, uwielbiam złote zegarki i tylko takie noszę. Moje dwa ulubione są marki Fossil oraz Calvin Klein.

Agata Molka: Dziękuję za możliwość przeprowadzenia tej rozmowy. W imieniu redakcji portalu zegarkiimoda.pl życzę Ci wielu dalszych sukcesów i skrojonych na miarę, świetnie skomponowanych stylizacji.

*zdjęcia: źródło: musthavefashion.pl