
Timex Transcend to nowość na rynku damskich zegarków.
Serię tworzy 5 unikatowych modeli. Każdy z nich ma swój własny styl. Wspólnym mianownikiem jest koperta o średnicy 38 mm, jej regularny okrągły kształt oraz modowe zacięcie.
Najciekawsze, jak zawsze, są jednak różnice.
Trzeba przyznać, że Timex uważnie śledzi trendy, zachowując przy tym najlepsze cechy prostoty. Widoczny jest podział fifty-fifty. Dwa warianty są wyraźnie delikatniejsze i bardziej klasyczne, kolejne trzy bardziej biżuteryjne i lekko „bling”.
Dominują pastelowe, delikatne kolory, szczególnie tarcza z masy perłowej przyciąga uwagę swoją niejednorodną fakturą i przenikającymi się odcieniami. Postawiono na kolor żółtego oraz różowego złota, ale fanki stali również znajdą coś dla siebie.
Zdecydowanie najciekawsze są paski. Gama barw jest dobrana odpowiednio do cyferblatów – pudrowy róż, złamana biel, szarości i czerń. Na szczególną uwagę zasługuje miły akcent w postaci delikatnych ozdób na górnej części paska. Różnią się w zależności od referencji.
Opcja z szarym paskiem ma najwięcej biżuterii i przywołuje na myśl festiwalowy look.
Z kolei wersja różowa jest niebywale delikatna i lekka wizualnie.
Najbardziej elegancko i wizytowo prezentuje się zdecydowanie połączenie czarny plus złoto. Ozdobnik wygląda minimalistycznie, to dwie ramki połączone dyskretnie błyszczącym kamieniem. Nie za dużo, nie za mało, zdecydowanie strzał w 10 i doskonały wybór dla eleganckiej kobiety. Co więcej, elementy zostały umieszczone między warstwami paska, więc nie ma obaw o przemieszczanie się i ewentualne porysowanie koperty.
3 wyżej wspomniane modele – proste, minimalistyczne, ale z nutką biżuterii prezentują się tak:
Dzięki kwarcowemu mechanizmowi połączono przyjemne z pożytecznym.
Zegarek jest punktualny i nie trzeba troszczyć się o jego precyzję, a przy tym relatywnie cienki i dobrze leży na nadgarstku mimo całkiem sporej średnicy. Ta z kolei ma zasadniczy plus – zwiększa czytelność. Chociaż wygląda na to, że w przypadku linii Transcendent to jedna z wytycznych. Delikatne, cieniutkie wskazówki i klasyczne prostokątne indeksy doskonale spełniają swoją rolę.
Cieszy, że nie przesadzono z detalami i poza niezbędnymi częściami nic więcej nie znajdziemy na tarczy. Nawet logotyp marki jest naprawdę dyskretny. Być może lekko brakuje datownika, ale umówmy się, która z nas sprawdza to na zegarku?
Jak to najczęściej w zegarkach typu fashion bywa, klasę wodoszczelności ustalono na poziomie 30 m.
Timex Transcend to raczej atrakcyjny dodatek do stylizacji niż towarzysz na basenie, więc powinno wystarczyć. A propos stylizacji… Co powiecie, moje drogie Panie, na zestawienie jednego z zegarków z takimi oto stylizacjami w jasnych, pastelowych kolorach? Pasuje, prawda?
Niezaprzeczalną zaletą jest też cena, która plasuje się na poziomie około 400 złotych. Wydaje się bardzo rozsądną propozycją za znaną markę, dobry design i funkcjonalny zegarek.
Marzena
Redakcja Zegarki i Moda
*źródła zdjęć: www.avanti24.pl, www.timex.pl/pl, www.twitter.com/timex