Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich pasjonatów wyścigów konnych, klasycznej elegancji i stylowych kapeluszy!

Portal www.zegarkiimoda.pl objął patronatem medialnym ciekawe wydarzenie.

Jest to konkurs na najpiękniejszy kapelusz podczas Gali Derby 2020, który odbędzie się 19 lipca na Torze Wyścigów Konnych w Warszawie.

Gala Derby na warszawskim Torze Wyścigów Konnych to prestiżowe wydarzenie. Spotykają się tam wielbiciele wyścigów, pięknych koni oraz kapeluszy. W trakcie Gali odbywa się tradycyjny konkurs na najpiękniejszy kapelusz. „Co roku panie prześcigają się w fantazyjnych nakryciach głowy” – mówi organizatorka Katarzyna Krauss z Damosfery. W tym roku spotykamy się 19 lipca.

Prestiżowe wydarzenie towarzyskie

Warszawskie Derby są rozgrywane od drugiej połowy XIX wieku i są jednym z najważniejszych wydarzeń sezonu wyścigów konnych w Polsce. Odbywają się zwykle w pierwszą niedzielę lipca i cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Na imprezę przychodzi kilkanaście tysięcy osób. Poza stałymi bywalcami wyścigów pojawia się na nich coraz więcej młodych ludzi wraz z całymi rodzinami. Derby przyciągają też coraz więcej sponsorów, którzy fundują wysokie nagrody pieniężne dla zwycięzców wyścigów (co roku kwoty wzrastają nawet o 30%) oraz laureatów konkursu na najpiękniejszy kapelusz.

Zień, Drzewiecka – świat mody ocenia kapelusze na Służewcu

Gala Derby to świetne miejsce, by zaprezentować najbardziej wymyślne nakrycie głowy. Kobiety w toczkach, kapeluszach i fascynatorach podkreślają swój urok i tworzą aurę tajemniczości.

Na wyścigach pojawiają się kobiety, które kochają kapelusze, fascynatory i czują się w nich bardzo dobrze, ale nie mają odwagi, chodzić w nich na co dzień – mówi Katarzyna Krauss, organizatorka corocznego konkursu na „Najpiękniejszy kapelusz” w czasie wyścigów.

Wybrać najciekawszy kapelusz to niełatwe zadanie (obok Katarzyny Krauss z Damosfery w jury zasiadały wybitne postacie ze świata mediów i mody m.in. Maciej Zień, Gaba Drzewiecka, Ania Lucińska, Ania Dereszowska, Eliza Gwiazda, Dagmara Chmielecka, Joanna Sydor). Trudność polega na tym, że w trendach w kapeluszach na Derby dozwolone jest pełne szaleństwo! Zresztą w każdym kraju, gdzie się odbywają konkursy towarzyszące wyścigom jest taka tendencja, by kapelusz stał się totalnym dziełem sztuki.

Szalone nakrycia głowy czy bogaty mąż?

Tak też jest w Ascot w Anglii, gdzie wyścigi trwają aż 5 dni! W czwartek odbywa się konkurs na najpiękniejszy kapelusz.

Złośliwe brytyjskie media piszą, że to nie tylko święto kapeluszy, ale singielek, które przybywają na wyścigi tego dnia w poszukiwaniu bogatego męża. Nie wiemy czy tak jest w rzeczywistości, ale przeglądając w tym czasie Instagram – od razu widać, kto był w Ascot.

Starsze brytyjskie damy, które nie korzystają z mediów społecznościowych robią sobie zdjęcia podczas pobytu na wyścigach, które potem wywołują i stawiają oprawione w ramki na kominku. A te, w żyłach których płynie arystokratyczna krew za sprawą zdjęć w kapeluszach trafiają do rubryk towarzyskich mediów na całym świecie.

Jak się ubrać na Galę Derby?

Poza kapeluszem odwiedzających wyścigi w Ascot obowiązuje specjalny dress-code. Panowie obowiązkowo muszą być ubrani w jasne fraki i cylindry. Damy zakładają spódnice i sukienki przynajmniej do kolan. W czasie polskiej Gali Derby nie ma żadnych wytycznych, jak się ubrać. Ważne jest, kiedy zdecydujemy się przyjść na wyścigi w kapeluszu, by był on dopasowany do całości stylizacji. – Musi on pasować do naszej sylwetki i całego stroju – tłumaczy Katarzyna Krauss.

Damy nie powinny zapominać też o makijażu. Powinien on odkreślać usta i linię rzęs. Dzięki temu twarz zrobi się bardziej wyrazista. Brwi też powinny być podkreślone, ale oczywiście wszystko zależy od kształtu kapelusza.

Homary kontra strefa foodtrucków

Zdecydowanie lepsze i bardziej na luzie jest też jedzenie w czasie polskiej wersji Ascot (tam dominują truskawki ze śmietanką, szparagi i homary). Na Służewcu posiłki zapewnia strefa foodtrucków i jest naprawdę w czym wybierać, choć największą popularnością cieszą się tradycyjne frytki! Na odwiedzających czeka zróżnicowana oferta gastronomiczna od lodów, przekąsek, po dania obiadowe.

Derby to też duże wygrane!

Wyścigi oznaczają też duże pieniądze. Można je postawić na konie, wygrywając majątek lub go tracąc. Emocje towarzyszące „bombie w górę” są ogromne! Na to hasło zapełniają się tarasy i zbierają tłumy przy ogrodzeniu. Kiedy koń, na którego postawiliśmy, dobiega do mety jako pierwszy jest super, gorzej kiedy nie…

Najbardziej znanym na całym świecie przykładem osoby, która na wyścigach konnych dorobiła się fortuny jest Brytyjczyk Patrick Veitch (wygrał 10 mln funtów). Nie była to jednak kwestia przypadku, bo jest on matematycznym geniuszem, który umiał wszystko przeanalizować i wyliczyć. Swój ścisły i wybitny umysł wykorzystywała do nałogowego obstawiania koni na wyścigach też hrabina Ada King (córka poety lorda Byrona), pionierka Internetu.

Korzyści z udziału w Gali Derby

Sezon wyścigów z publicznością dopiero przed nami, dlatego warto wybrać się na warszawski Tor wyścigów Konnych z kilku powodów. Tu zapomnimy o zgiełku wielkiego miasta i poczujemy klimat przedwojennej warszawy. Pomocne w tym są stylizacje z kapeluszami w roli głównej.

Na Służewcu panuje piknikowy klimat, a po kilku godzinach pobytu na wyścigach można zyskać nową pasję, jaką są właśnie wyścigi konne i konie. Ich prezentacja przed gonitwą na padoku wywiera ogromne wrażenie i można pokochać te piękne zwierzęta na zabój.

Wyścigi konne od zawsze budzą wiele emocji i ściągają amatorów tego sportu.

Jedni przychodzą, by obstawiać zakłady, inni, by tylko popatrzeć i spędzić miło czas, zaś jeszcze inni, by zaprezentować specjalnie na ten dzień stworzone stylizacje.

Jednak w tym roku, w związku z epidemią odbędą się dwa konkursy – Konkurs I na żywo i Konkurs II w Internecie, tym samym ogólnopolski. W Konkursie I będą tylko 3 miejsca, w Konkursie 3 miejsca główne i 5 wyróżnień, jest więc o co walczyć.

Do zobaczenia 19 lipca, ale śledźcie nas już teraz, bowiem niebawem ruszają zgłoszenia do konkursów.

 

Tekst: Katarzyna Krauss

Zdjęcia: Łukasz Halczak