
Zeszły, 2024 rok obrodził w wiele premier kolejnych wersji MoonSwatcha. Jak można było zauważyć mimo coraz większej liczby pojawiających się modeli nie słabła popularność tych zegarków. Warto również pamiętać, że Swatch nie wszedł w kooperację jedynie z marką Omega.
W 2023 roku pojawiło się pięć pierwszych zegarków powstałych we współpracy marek Blancpain i Swatch, a której to współpracy wiele osób niedowierzało. Jednak we wrześniu 2023 każdy mógł na własne oczy sprawdzić czy to prawda.

Źródło: Swatch.com
Idąc za ciosem w styczniu 2024 świat ujrzał szósty zegarek z serii Blancpain x Swatch, czyli Scuba Fifty Fathoms Ocean of Storms. Więcej możecie przeczytać o nich na portalu Zegarki i Pasja, gdzie został szczegółowo przedstawiony.

Źródło: Swatch.com
Warto w tym miejscu wspomnieć, że każda wspomniana tutaj premiera była poprzedzona kampaniom marketingową. Nawet jeśli nie wiedzieliśmy wcześniej jak dany model będzie wyglądał to wiedzieliśmy, że takowy powstaje.
Nieco inaczej postanowiono zrobić przed premierą najnowszego wspólnego dzieła Blancpain i Swatch, czyli modelu Blue Lagoon. Mianowicie po prostu wprowadzono go do wybranych sklepów Swatch – bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi.

Źródło: Swatch.com
Premiera jedyna w swoim rodzaju
Zazwyczaj kiedy nowy zegarek ma swoją premierę to mówi się wyłącznie o nim. W przypadku jednak modelu Blue Lagoon nie można pominąć tego nietypowego ruchu na jaki zdecydował się Swatch.
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to niejako spisanie tego modelu na straty, ale moje doświadczenie w branży podpowiada mi, że zamysł był nieco inny.
To o czym warto pamiętać to czas kiedy nowy Fifty Fathoms pojawił się w sklepach. Był to czas zaraz przed świętami Bożego Narodzenia, czyli czas kiedy niemal każdy “biega” po sklepach w poszukiwaniu prezentów.
Wyobraźcie sobie teraz sytuację, że wchodząc do salonu Swatch całkowicie przypadkowo natrafiacie na zegarek, którego wcześniej nie było. Przecież śledzicie wszystkie newsy zegarkowe, a tu taka niespodzianka.
Dodatkowo ten nowy zegarek ma mocno wyróżniający się na tle swojego rodzeństwa kolorystykę.
Przecież wiadomo, że prezent będzie bardziej zaskakujący jeśli całkowicie nikt się go nie spodziewa. W tym przypadku dotyczy to nawet prezentu, który chcieliśmy zrobić sobie sami.
Nie mam nigdzie potwierdzenia tej teorii, ale musicie przyznać, że ma ona nieco sensu.
Scuba Fifty Fathoms Blue Lagoon
Przechodząc już do głównego bohatera dzisiejszego artykułu. Niejako na podsumowanie, nie da się ukryć intensywnego premierowo dla Swatch roku zaprezentowano światu siódmą wersję bioceramicznego Scuba Fifty Fathoms.
W przeciwieństwie do swoich starszych braci, Blue Lagoon nie nawiązuje do żadnego oceanu (czy to na Ziemi czy na Księżycu). Tym razem na pierwszy plan wychodzi tematyka pojawiająca się już we wcześniejszych wersjach, czyli ślimaki nagoskrzelne, a dokładniej Tambja Mullineri. Ślimak ten wyróżnia się żywą kolorystyką z której szczególnie zwracają na siebie różne odcienie turkusu i niebieskiego.

Źródło: Swatch.com

Źródło: Reddit.com
Kwestia kolorystyczna oczywiście bardzo dobrze łączy się również z samą nazwą zegarka, czyli Blue Lagoone. To właśnie te miejsca bardzo mocno kojarzą się z najróżniejszymi turkusowo – niebieskimi odcieniami wody, więc jak najbardziej pasuje do tematyki.
Bioceramic
Pod względem technicznym otrzymujemy tutaj ten sam zegarek co poprzednie sześć modeli.
Koperta o średnicy 42,3 milimetra została wykonana z bioceramiki we wspomnianym turkusowo – niebieskim odcieniu.

Źródło: Swatch.com
Zachowano również charakterystyczny dla zegarków typu diver obracaną w jednym kierunku lunetę, której żywiczne wypełnienie jest w nieco ciemniejszym kolorze niż sama koperta oraz na którym znajduje się podziałka minutowa pokryta masą luminescencyjną.
Ta jak w poprzednich modelach na lewym boku koperty wygrawerowana jest nazwa “Swatch”.

Źródło: Swatch.com
Tarcza modelu Blue Lagoon również jest w turkusowo – niebieskim kolorze, ale nie jest ona gładka. Kiedy przyjrzymy się jej bliżej możemy zauważyć, że pokrywają ją ciemniejsze punkciki. Osobiście kojarzy mi się to z patrzeniem na morskie dno przez idealnie przejrzystą wodę.
Wskazówki i indeksy również zachowane są w dominującej kolorystyce. Jedyny kontrastem tutaj jest jasna masa luminescencyjna wypełniająca zarówno jedne jak i drugie.
Pod godziną 12. znajduje się podwójne logo Blancpain i Swatch. Natomiast nad godziną 6. zauważamy charakterystyczny dla tej serii napis “Scuba Fifty Fathoms” oraz określenie wodoszczelności “91 m/ 300 ft”.

Źródło: Swatch.com
Ta nietypowa wodoszczelność 91 metrów to właśnie te 50 sążni (fifty fathoms).
Warto tu również zwrócić uwagę na zastosowany pasek. W poprzednich modelach zastosowano klasyczne, przeplatane paski NATO, natomiast tutaj uległ on nieco zmianie. Blue Lagoon posiada dwuczęściowy parciany pasek nawiązujący stylistyką do wspomnianych wcześniej pasków.

Źródło: Swatch.com
Zdecydowanym plusem tego rozwiązania jest fakt, że nie musimy ściągać paska żeby podziwiać dekiel zegarka, a raczej to co kryje się pod nim.
Sistem51
Przez szafirowe szkło zakręcanego dekla możemy podziwiać charakterystyczne dla serii Scuba Fifty Fathoms zdobienie mechanizmu na którym możemy zobaczyć tytułową Błękitną Lagunę. Oczywiście nie mogło również zabraknąć grafiki przedstawiającej naszego Tambja Mullineri.

Źródło: Swatch.com
Tak samo jak w innych modelach Blancpain x Swatch tutaj również wewnątrz zegarka znajdziemy autorski dla Swatch mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny napędowej Sistem51. Jeżeli ktoś z was by o tym nie wiedział to charakterystyczną cechą tego mechanizmu jest fakt, że składa się z 51 części które łączy jedynie jedna, centralna śruba.
Dodatkowo mechanizm ten dzięki zastosowaniu sprężyny z tworzywa Nivachron jest antymagnetyczny, a jego rezerwa chodu wynosi ok. 90 godzin.
Blancpain x Swatch Scuba Fifty Fathoms Blue Lagoon – dostępność i cena
Nie da się ukryć, że najnowszy Scuba Fifty był wielkim zaskoczeniem, ale szczerze powiedziawszy chciałby być częściej tak zaskakiwanym przez marki zegarkowe.
Nielimitowany model Blue Lagoon został wyceniony na kwotę 1780 zł i podobnie jak inne zegarki we współpracy z Blancpain, czy Omegą dostępny jest w wybranych salonach Swatch.
Więcej nowości z branży zegarkowej znajdziecie tu: Zegarki.
Mateusz Pycia