Zawsze budzi ogromne emocje, jest obiektem pożądania i synonimem luksusu. Od stuleci przyspiesza o szybsze bicie serca i swoim blaskiem uwodzi niejedno serce. Ma też mroczną stronę – wielokrotnie był przyczyną walk i przemocy. Niemniej króluje niepodzielnie i nieprędko ktoś go zdetronizuje.

Diament, bo o nim mowa, jest bodaj najpiękniejszą formą jaką może przybrać… węgiel.

Nie ma sobie równych pod względem twardości, zaś sama jego natura jest zmienna i dopiero odkrywana. Świadczy o tym chociażby fakt, że niewiele ponad sto lat temu poznano jego skład chemiczny. Sam proces formowania się tego minerału w głębokich warstwach ziemi zajmuje miliony lat, co czyni go najdroższą substancją występującą w przyrodzie.

Co jakiś czas w prasie pojawiają się sensacyjnie doniesienia o odnalezieniu niezwykłych okazów. W kwietniu ubiegłego roku świat obiegła informacja o diamencie Sewelo – drugim największym na świecie, odkrytym w Bostwanie. Ważący 1758 karatów stał się własnością domu mody Louis Vitton. Pierwsze miejsce zajmuje diament Cullinan, wydobyty w 1905 roku na terenie RPA. Aktualnie jest podzielony na dwa brylanty, zdobiące brytyjską koronę królewską.

www.newsbreak.com

To, że świat mody i kinematografii nie może obejść się bez tych kamieni szlachetnych jest oczywiste. Przykłady można mnożyć – od olśniewającego naszyjnika Tiffany, który najpierw zdobił smukłą szyję Audrey Hepburn, a potem Lady Gagi, przez piosenkę „Diamonds Are a Girl’s Best Friend” w wykonaniu boskiej Marylin Monroe, aż po przygody nieustraszonego Jamesa Bonda w „Diamonds are forever”.

Nie trzeba być jednak rozchwytywaną celebrytką, by móc posmakować słodkiego smaku posiadania tego drogocennego klejnotu. Największą popularność wśród odbiorców przynoszą mu oczywiście pierścionki zaręczynowe, ale coraz częściej pojawia się jako element ozdobny zegarków. I nie mamy tu na myśli biżuteryjnych cacek prosto od Bulgari czy Cartier, lecz średnią półkę cenową, dostępną dla szerokiego grona klientów.

Zbliżający się Międzynarodowy Dzień Kobiet to dobra okazja, aby przyjrzeć się propozycjom popularnych marek, dostępnych na polskim rynku. Być może nasz mały przegląd okaże się inspiracją w poszukiwaniu prezentów dla swoich wybranek bądź dla samej siebie.

1.Roamer C-Line Diamond

Naszą pierwszą propozycją jest Roamer C-Line Diamond. Serię tworzy aż siedem wariantów, różniących się od siebie zestawieniem kolorystycznym – od bieli po głęboką czerń. Połączenie bardzo klasycznego designu, którego wyznacznikami są takie elementy jak okrągła koperta, prosta bransoleta czy indeksy liniowe tworzy harmonijną całość z kontrastami i nowoczesnymi materiałami. Znajdziemy tutaj ceramikę, antyalergiczną stal (z powłoką pvd lub bez) oraz diament, górujący nad ekstremalnie prostą tarczą. Niewielki rozmiar – zaledwie 30 milimetrów – może czynić go niemal zegarkiem koktajlowym, jednak zdecydowanie bliżej mu do stylu smart casual – będzie wyglądał znakomicie w towarzystwie koszuli czy marynarki. Wygodę użytkowania zapewnia szwajcarski mechanizm kwarcowy, nie ma potrzeby troszczyć się o każdorazowe ustawianie odpowiedniej godziny i dnia tygodnia. Cena to ok. 1 500 zł.

2. Bulova z linii Classic

Jeżeli potrzebujemy czegoś bardziej lekkiego i dziewczęcego, oferta Bulovy będzie idealna. Modele Classic z referencjami 96P191, 96P181 oraz 98P170 wbrew pozorom mają niewiele wspólnego z typowo pojętą klasyką. Tarcze z masy perłowej są niezwykle zdobne i każde kolejne spojrzenie pozwala odkryć coraz to nowe, intrygujące detale. Głównym wzorem są nakładające się koła, tworzące misterny wzór. Pięcioma diamentami oznaczono niektóre indeksy, które szczególnie urokliwie kontrastują z opcją niebieską. W lewej dolnej części umieszczono „open-heart” – wycięcie, dzięki któremu można podziwiać pracę automatycznego mechanizmu Miyota 82S0 z 40 – godzinną rezerwą chodu.

Nie sposób nie zauważyć, że florystyczny kształt okienka to bezpośrednie nawiązanie do zdobienia cyferblatu. Koperta mierząca 34 milimetry może być stalowa bądź w odcieniu różowego złota. Subtelną różnicą między referencjami, poza kolorystyką, jest indeks główny. Dla 96P181 oraz 98P170 jest nim rzymska XII, zaś dla 96P191 srebrne logo marki. Zegarek jest dostępny wyłącznie na bransolecie. Cena to ok. 1 600 zł.

3. Adriatica Diamond Limited Edition

Ciekawą nowością kusi Adriatica. Diamond Limited Edition to ograniczona ilościowo wersja modelu 3333. Tutaj również postawiono na połączenie kamieni, stali nierdzewnej oraz masy perłowej. Trzeba przyznać, że ta w czarnym wydaniu prezentuje się wyjątkowo intrygująco, głównie dzięki niejednolitej fakturze, przypominającej nieco… węgiel.

Dzięki większemu niż poprzedniczki rozmiarowi, 35 milimetrów, zmieściło się tutaj nieco więcej. Zdecydowanie w pierwszej kolejności uwagę przyciągają aż dwa okienka „open-heart” – na górze oraz w dolnej lewej części. Mają kształt gwiazdek i w zależności od wybranej opcji, srebrne bądź złote obramowanie. Indeksy są oznaczone dziewięcioma pojedynczymi diamentami, mierzącymi około 1 milimetra każdy. Zegarek wyposażono w szafirowe szkło, szwajcarski automatyczny mechanizm Selita SW200, a jego wodoszczelność jest wyższa niż u konkurentek – 5 ATM. Dodatkowo postawiono na inny wzór bransolety – zamiast szerokich ogniw ma ona bardziej łańcuszkowy splot. Przyjemność posiadania taka sama jak limitacja – 3 333 zł.

Źródło zdjęć: https://www.facebook.com/adriaticapolska/

4. Seiko Chronograph Lady Exclusive Diamonds

Warto zapoznać się z ofertą prosto z kraju kwitnącej wiśni. Zegarkowy gigant Seiko posiada szeroki wachlarz damskich czasomierzy, wśród których bez problemu znajdziemy te z drogocennymi elementami. Dla szukających czegoś nietuzinkowego może przypaść do gustu SRW834P1 Chronograph Lady Exclusive Diamonds.

Łączy sportowy z styl z nutką elegancji.

Jest dostępny wyłącznie w kolorze złotym, na dedykowanej bransolecie bądź szarym skórzanym pasku. Biała tarcza to czytelne tło dla całkiem sporej ilości wskaźników (aż 3 subtarcze, m.in. z czasem dobowym oraz datownik) i mimo inkrustowanej powierzchni, nie traci nic na przejrzystości. 11 z 12 indeksów to diamenty, oprawione dodatkowo w złote ramki. Koperta mierzy 36 milimetrów, a wizualnie powiększają ją dodatkowo przyciski chronografu i śrubki na uszach. Kwarcowy mechanizm zapewnia precyzję, a szafirowe szkło o najlepszych właściwościach optycznych chroni przed zarysowaniami. Cena tego cacka to ok. 1 300 zł.

Źródło zdjęć: https://zegarkistyle.pl

5. Casio Vintage A158WEAD-1EF z diamentem

Na koniec coś dla tych, którzy cenią prostotę. Casio Vintage A158WEAD-1EF to limitowana seria. Kopertę z tworzywa sztucznego chroni szkło mineralne, a całość zestawiono ze stalową bransoletą. Podstawowe funkcje w jakie jest wyposażony ten czasomierz to kalendarz, podświetlenie, stoper oraz alarm. W odróżnieniu od wszystkich prezentowanych powyżej opcji, Casio ma cyfrowe wyświetlanie czasu. Na górnej i dolnej krawędzi mierzącej 36,5 milimetra koperty umieszczono certyfikowane diamenty. Jest dostępny w złotej i srebrnej kolorystyce, wyświetlacz każdej z nich jest w dużej mierze czarny. To doskonały wybór zarówno dla nastolatki, jak i kobiety preferującej luźny styl. Niewątpliwym atutem jest też cena – możemy mieć zegarek z kamieniem szlachetnym już za około 200 złotych!

Jak widać niemal każda marka, również ta typowo modowa, ma w swojej ofercie zegarek z „oczkiem”. Mamy nadzieję, że powyższe zestawienie pozwoli nieco zorientować się Czytelnikom w dostępnych wariantach i wybrać coś szczególnego, nie tylko z okazji zbliżającego się święta płci pięknej.

Powodzenia!

Marzena Kondera – Giergiel
Redakcja Zegarki i Moda