Bulova to marka zegarmistrzowska, która ma bardzo długą historię oraz wiele osiągnięć na swoim koncie. Ostatnio można powiedzieć, że przeżywa ona swego rodzaju renesans. To jedna z firm produkujących zegarki, której korzenie wywodzą się ze Stanów Zjednoczonych. Dziś, kiedy zegarmistrzostwo kojarzymy głównie ze Szwajcarią i Japonią, dawniej istniejące w USA przedsiębiorstwa zegarkowe albo już nie istnieją, albo często nie są postrzegane jako pochodzące właśnie stamtąd.

Oczywiście miłośnicy zegarków z reguły znają rodowód danej marki i jej korzenie, jednakże większość użytkowników raczej nie ma tej wiedzy. To dlatego, że wiele marek o takim rodowodzie już nie istnieje z racji nie przetrwania tzw. rewolucji kwarcowej, lub ich zegarki produkowane są obecnie już w zupełnie innym miejscu na świecie.

Historia marki Bulova – „american dream”

Jednym z najbardziej znanych nazwisk w branży, jednocześnie funkcjonującym jako nazwa marki zegarmistrzowskiej z Ameryki, jest właśnie Bulova.

Założycielem przedsiębiorstwa był pochodzący z Czech Joseph Bulova (pierwotnie Bullowa).

Najpierw rozpoczął jako nastoletni, młody człowiek pracę w sklepie jubilerskim Tiffany’ego, a niedługo później – w 1875 roku – założył swoją własną firmę w Nowym Jorku. W 1912 roku ruszyła także produkcja zegarków w zakładach zlokalizowanych w Szwajcarii w miejscowości Biel.

Szczegółową historię marki prezentowaliśmy w osobnym artykule na ten temat: „Bulova – historia marki jak z „amerykańskiego snu”.

Bulova – pionier współczesnej reklamy i marketingu

Firma Bulova ma na swoim koncie, poza sukcesami osiągniętymi w branży zegarmistrzowskiej, także innowacyjne działania marketingowe.

Na zlecenie Bulovy wyemitowano pierwszą zegarkową reklamę radiową w 1926 roku, a w 1941 roku – w pierwszym dniu, w którym dopuszczono komercyjne reklamy telewizyjne – pojawiła się na ekranach reklama właśnie zegarków marki Bulova.

Wizytówką tej firmy, kojarzoną prawdopodobnie przez miłośników zegarmistrzostwa na całym świecie, jest niewątpliwie model Accutron, który dziś ma swojego następcę w postaci współczesnego zegarka wyglądającego niemal identycznie jak pierwowzór. Kamertonowy mechanizm był w okresie swojej premiery znaczącą innowacją, ponieważ zastąpiono regulator balansowy kamertonem i tranzystorowym układem elektronicznym. Zegarki z tej serii pojawiły się w sprzedaży w 1960 roku. Były to pierwsze zegarki kwarcowe, które wkrótce szturmem zdobyły rynek.

Tak zwana „rewolucja kwarcowa” wpłynęła na branżę zegarmistrzowską na całym świecie, zmieniając jej oblicze na zawsze.

Przegrany wyścig Bulovy w drodze na Księżyc

W latach 60. XX wieku Bulova brała udział w wyścigu by zostać prestiżowym, oficjalnym zegarkiem NASA, ale jak wiemy, zwycięzcą została Omega z modelem Speedmaster.

Niemniej epizod ten był ważny w historii firmy Bulova, dając nam model Chronograph 88510/01, który był inspiracją dla funkcjonującego obecnie w ofercie modelu Lunar Pilot.

I o nim właśnie za chwilę.

Dorzucając jeszcze nieco informacji o marce, warto dodać, iż 10 stycznia 2008 roku Bulova Watch Company została przejęta przez grupę Citizen. Dało to firmie bezpieczeństwo i perspektywy rozwoju. To także miejsce w prestiżowej rodzinie, w której poza Citizenem i Bulovą funkcjonują takie znamienite marki jak Frederique Constant, Alpina, Atelier De Monaco, Arnold&Son czy La Joux-Perret. Jak wiemy dziś, ta szansa nie została zmarnowana, marka Bulova rozkwita – proponuje szereg nowych modeli, kolejne innowacje jak zakrzywiony mechanizm kwarcowy ze stoperem, ale i rozwija linię modeli będących reedycjami, lub mocno nawiązujących do zegarków archiwalnych.

Takim właśnie zegarkiem jest nasz dzisiejszy bohater.

O jego historii także warto wspomnieć.

Bulova Lunar Pilot Chronograph – inspirowany historycznym modelem

Bulova, mimo przegranego wyścigu o miano oficjalnego zegarka NASA, jest związana z misjami kosmicznymi i amerykańską agencją kosmiczną.

Podczas misji Apollo 15 na Księżyc, oficjalnym zegarkiem NASA była oczywiście Omega Speedmaster. Wyposażony był w nią każdy z członków załogi. Jednak pech chciał, a dla Bulovy to był łut szczęścia, że egzemplarz Dave Scotta uległ awarii. Był on dowódcą misji. W tej sytuacji zdecydował się użyć swojego prywatnego zegarka jakim był właśnie model Bulovy.

To otworzyło dla firmy ważne z marketingowego punktu widzenia „wrota” pozwalające promować zegarek, jako ten, który był na Księżycu i nie zawiódł.

Ciekawostką jest to, że egzemplarz któremu firma zawdzięcza ten stan, należący do Dave’a Scotta, został sprzedany na aukcji za zawrotną kwotę… 1 625 000 dolarów (!).

Zegarek Bulova Lunar Pilot Chronograph nie jest dokładnie kopią „księżycowego” zegarka, ale jest nim mocno inspirowany.

Przejdźmy więc do niego, przyjrzyjmy mu się bliżej, gdyż właśnie ten model trafił do naszej redakcji w celu zrecenzowania go!

Koperta. Klasyczny kształt i duży rozmiar

Stalowa koperta ma średnicę 45 mm i grubość 13,5 mm, co daje nam w efekcie spory zegarek.

Rozmiar „XL” ma swoje plusy: model Bulova Lunar Pilot Chronograph jest czytelny, gdyż zastosowanie dużej koperty pozwala na zastosowanie odpowiednio dużej tarczy, a to przekłada się właśnie bardzo korzystnie na czytelność wskazań. Tak w dzień jak i w nocy. Nawet w blasku Księżyca.

Koperta ma klasyczny kształt i płynnie wyprowadzone uszy, co daje jej nieco „żółwiowy” wygląd, bardzo popularny w czasach, kiedy funkcjonował pierwowzór. Jej cechą charakterystyczną jest brak ostrych krawędzi. Boki są płynnie poprowadzone, obłe, a na dodatek ich powierzchnia jest polerowana, co jeszcze te łagodne linie uwypukla. Nawet atrakcyjnie zaprojektowane, płaskie i podłużne przyciski do obsługi stopera po prawej stronie są pozbawione wyrazistych krawędzi. Pomiędzy nimi jest spora koronka przyozdobiona logo marki.

Poza praktycznością, to wzór który w pełni oddaje ducha czasów z których pochodził pierwowzór, a dziś jest nadal bardzo atrakcyjny.

Tarcza. Sportowe zacięcie i czytelność wskazań

Wygląd to tylko jeden z elementów tego zegarka, który sprawia, że będzie się on nam podobać od pierwszego wejrzenia. Kolejny element to naprawdę dobra jakość wykonania.

Możemy to powiedzieć o opisywanej przed chwilą kopercie, ale także o tarczy.

Nakładane indeksy są wykonane perfekcyjnie.

Na czarnym tle tarczy widać je doskonale, także w ciemności ze względu na pokrycie ich masą luminescencyjną. Wszelkie nadruki są wysokiej jakości, a zagłębione, małe tarcze stopera są dobrze czytelne, mimo, że ich średnica jest niewielka. Jest to oczywiście świetny zegarek spełniający podstawowe funkcje dodatkowo wyposażony w możliwość pomiaru odcinków czasu dzięki stoperowi.

Mechanizm kwarcowy. Z nim zawsze będziesz na czas

Zastosowany mechanizm kwarcowy charakteryzuje się precyzją chodu na wysokim poziomie.

Pracuje z bardzo wysoką częstotliwością. To aż 262 000 drgań kryształu kwarcu, co pozwala na uzyskanie ponad standardowo wysokiej precyzji chodu.

Mechanizm pozwala na zarejestrowanie odcinka czasu z dokładnością do dziesiątej części sekundy. Co istotne, sekundnik stopera zamocowany centralnie pracuje nie skokowo a płynnie, a sekundnik czasu podstawowego, widoczny na tarczy nad godziną 6., pracuje w trybie 2 skoków na sekundę. To nietypowe i zarazem atrakcyjne wizualnie rozwiązanie.

Stoper. Zliczy każdą sekundę

Tarcza na godzinie 9. to licznik minut stopera do 60, natomiast na godzinie 3. zlokalizowany jest licznik dziesiątych części sekundy. Czas podstawowy wskazywany jest za pomocą dwóch, niezbyt szerokich, ale dobrze widocznych centralnych wskazówek z paskami masy luminescencyjnej.

Za obszarem wyznaczonym zewnętrznymi krawędziami indeksów jest wąski, lekko zagłębiony pierścień z naniesioną na nim skalą minutową i precyzyjną podziałką sekundową.

Na zewnętrznej części tarczy widoczny jest lekko ukośnie ustawiony pierścień dystansujący. Na nim naniesiono jeden z bardziej charakterystycznych elementów tego zegarka, jakim niewątpliwie jest skala tachometru. To znak rozpoznawczy zegarków ze stoperem z linii Lunar Pilot.

Szafirowe szkło

Tarczę chroni odporne na zarysowania szkło szafirowe. Jest ono dość grube i mocno wystaje znad górnej krawędzi pionowej i wąskiej lunety.

Czasomierz z bocznego profilu wygląda dość nietypowo, ale zarazem ciekawie. Szkło jest pokryte od wewnętrznej strony powłoką antyrefleksyjną.

Dekiel upamiętniający misję Apollo 15

Po odwróceniu zegarka na drugą stronę widzimy stalowy, pełny dekiel. Jest on wkręcany, a na skośnej części są nacięcia na klucz do odkręcania dekla, oraz wygrawerowano tam podstawowe informacje o tym modelu zegarka. Część centralną dekla zdobi coś w rodzaju medalionu. Ma on lekko wystającą zewnętrzną krawędź, która jest polerowana.

Wewnętrzna przestrzeń jest matowa, o drobnoziarnistej strukturze. Jest tam wystające, polerowane logo Bulovy oraz wygrawerowano informacje o misji Apollo 15 oraz Eva-3 czyli trzeci, ostatni dzień badań Księżyca.

Pasek typu NATO i pudełko

Wersja księżycowej Bulovy jaka trafiła do naszej redakcji jest na tekstylnym pasku typu NATO.

Jest on czarny, tak, jak skromne, ale schludne pudełko w jakim otrzymujemy ten naprawdę fajny i relatywnie niedrogi zegarek.

Bulova Lunar Pilot Chronograph (nr. 96A225) – podsumowanie, cena i ocena

Podsumowując, Bulova Lunar Pilot Chronograph (nr. 96A225) to atrakcyjny zegarek, który oparty jest na legendarnym modelu.

Dla wielu taka historyczna otoczka słusznie ma znaczenie.

Poza tym, to świetny, uniwersalny zegarek do użytku na co dzień, choć trzeba pamiętać, że jest dość duży, więc posiadacze bardzo szczupłych nadgarstków muszą to brać pod uwagę. Wodoszczelność do 50 m pozwala traktować go w wielu sytuacjach jak pełnoprawny sportowy zegarek. Nowoczesny mechanizm i dobra jakość wykonania to wisienki na tym apetycznym torcie.

Cena zegarka Bulova Lunar Pilot Chronograph to katalogowo 2349 zł.

Wszelkie nowości, recenzje zegarków oraz informacje dotyczące marki BULOVA znajdują się zawsze na indywidualnej podstronie marki tu – BULOVA.

Adrian Szewczyk

Jeśli zainteresowała Cię ta historia, prezentowany zegarek Bulova Lunar Pilot Chronograph (nr. 96A225) możesz kupić TUTAJ.