Na przestrzeni setek lat powstało wiele słynnych domów jubilerskich i kolekcji biżuterii. Należy do nich francuski dom jubilerski Van Cleef & Arpels z nieodłącznym motywem baletnicy, jedna z najbardziej znanych, włoskich firm jubilerskich – marka Bulgari czy też kultowy dom jubilerski Tiffany & Co.

Są wśród nich także firmy, których nikomu nie trzeba przedstawiać.

O jakiej marce mowa? Oczywiście o marce Cartier.

Luksusowe, wykonane z najwyższych prób złota i platyny, zdobione diamentami i innymi kolorowymi kamieniami jubilerskie klejnoty nie mogą równać się z żadnymi innymi. Na czym polega fenomen marki Cartier? Jaka jest historia znaku tej francuskiej marki?

Jakie są sekrety i największe tajemnice związane z symbolem marki – panterą?

Na te i inne pytania odpowiemy w poniższym artykule. Pantera jest ikoną domu jubilerskiego Cartier i Jeanne Toussaint, jego założycielki.

Spójrzmy zatem na tego czarnego kota – symbol kobiecości i jubilerskiego kunsztu.

Krótka historia marki Cartier

Marka Cartier nie powstałaby, gdyby nie Louis Francois Cartier.

W wieku zaledwie 28 lat Cartier rozpoczął staż u Adolpha Picarda – wówczas cenionego jubilera i zegarmistrza. U jego boku Louis Cartier uczył się rozpoznawać kamienie szlachetne, tworzył proste wyrafinowane wzory biżuterii. Gdy w 1847 roku przejmował po Picardzie niewielki zakład jubilerski, był przekonany, że zostanie mistrzem w swoim fachu.

Kilka lat później, w 1853 roku, Cartier przeniósł swoją działalność do modnej dzielnicy Palais Royal. Do jego klientów należała m.in. kuzynka Napoleona III, która regularnie zamawiała u Cartiera diamentową biżuterię. Dzięki pomocy księżniczki Louis Francois Cartier stał się ulubionym jubilerem majętnych osób.

Dokonania założyciela jubilerskiego imperium były jednak niczym z pomysłami Louisa Cartiera.

Na początku XX wieku zaprojektował dla swojego przyjaciela lotnika złoty zegarek. Model Cartier Tank, o którym mowa, bardzo szybko stał się ulubionym zegarkiem nowojorskiej socjety. Chętnie nosiła go m.in. Jackie Kennedy.

Firma Cartiera dość szybko się rozwijała. W 1913 roku projektant mógł pozwolić sobie na zwiększenie liczby pracowników.

W 1913 r. do francuskiego domu jubilerskiego zawitała Jeanne Foussait, która objęła stanowisko dyrektora artystycznego. Wraz z nią nastała nowa epoka. Epoka czarnego kota.

Biżuteria i zegarki z motywem czarnej pantery

Jeanne Foussait była twardo stąpającą po ziemi wizjonerką. Doskonale wiedziała, że biżuteria Cartiera musi się wyróżniać.

W czasie gdy Louis Cartier zdobywał zamówienia na coraz wymyślniejsze klejnoty, wiele francuskich marek postawiło na nieco tańszą biżuterię. Aby zwrócić uwagę klientów na doskonałe wyroby Cartiera Foussait zaczęła szukać odpowiedniego logotypu.

Znalazła je podczas podróży po safari w Afryce.

„Szmaragd, onyks, diamenty, broszka!” – podobno krzyknęła Jeanne Foussait, gdy dostrzegła w gąszczu dżungli panterę.

Czarny kot wkroczył na salony i już ich nie opuścił.

W 1914 roku projektanci marki stworzyli pierwszy diamentowy zegarek z motywem pantery. Genialny pomysł Jeanne Foussait wymagał jeszcze wielu poprawek. Kamienie wymagały specjalnej obróbki, zdarzało się, że wypadały z opraw.

Dopiero kilkanaście lat później, w 1927 roku, do zespołu dołączył Peter Lemarchand. Wybitny szlifierz i jubiler wymyślił nowy sposób montowania kamieni na cienkich platynowych niciach. To była prawdziwa rewolucja! Innowacyjne rozwiązanie Lemachanda szybko zaczęli wykorzystywać inni jubilerzy.

Biżuteria na brytyjskim dworze. Wallis, księżna Windsoru

„Jest pan jubilerem Królów i Królem wśród jubilerów”. Takie zdanie usłyszał Louis Cartier, w 1947 roku, gdy do flagowego butiku mieszczącego się na Rue de la Paix 13 przyszedł Edward VIII. Następca brytyjskiego tronu, słynący z dobrego gustu, zachwycił się lśniącymi w słońcu diamentami.

Na spotkanie z Cartierem nie przybył jednak sam.

Edwardowi VIII towarzyszyła Wallis Simpson. Była ona najpierw kochanką, a po abdykacji księżną Windsoru i żoną króla – cesarza Imperium Brytyjskiego Edwarda VIII. O Wallis Simpson mówiono, że nosi tylko i wyłącznie wyjątkową biżuterię. Znana była z rozrzutnego trybu życia i zamiłowania do luksusu.

W trakcie spotkania Simpson zamówiła u jubilera bransoletę z ważącym przeszło 116 karatów szmaragdem. Wyjątkowy klejnot ozdobiono wysadzaną onyksami i białymi diamentami panterą.

Projekt tak bardzo przypadł do gustu Wallis Simpson, że Amerykanka zamówiła jeszcze szafirową broszę.

Ale biżuterię Cartiera rozsławiła nie tylko Wallis Simpson.

Pantera – biały kruk na światowych aukcjach sztuki i biżuterii

Drugą po Wallis Simpson wielbicielką diamentowej biżuterii zdobionej motywem pantery była śpiewaczka operowa, Daisy Fellowes. Szczególnie przypadły jej do gustu klejnoty zdobione dobrej jakości szafirami, szmaragdami i rubinami. Fellowes chętnie pozowała do zdjęć w biżuterii z linii Tutti Frutti.

Projektanci marki wiedzieli, że nie wszyscy mogli pozwolić sobie na kupno unikatowych pierścionków, brosz, kolczyków czy bransolet. Dlatego zaczęli wykonywać ozdoby w oparciu o klasyczne sprawdzone wcześniej wzory. Jednocześnie dbali, by nie straciły one nic na swym pięknie i atrakcyjności.

Zmiany dotyczyły też logotypu wymyślonego przez Jeanne Foussait. Uwspółcześniona pantera była bardziej realistyczna, trójwymiarowa. Stała się synonimem dobrego smaku i stylu.

Do dziś klejnoty z motywem pantery, niezależnie od roku powstania, są białymi krukami na światowych aukcjach sztuki i biżuterii.

Małgorzata Giermaz

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:

Oscary 2021: Kto błyszczał na czerwonym dywanie?

Tajemnice stylu księżnej Meghan Markle